Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No13 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

u, notaryusza na Montmartre, to dosyć...
Nazajutrz rano, Klara wstała znacznie wcześniej niż zwykle i ubrała się ze szczególną starannością.
Wiemy już, że sierota nie mogła być o kokieteryę posądzana; ale kochała ona i szła zobaczyć się z tym, któremu oddała swoje serce, szła, aby pierwszy raz pójść z nim pod rękę...
Niewinną chętkę przypodobania się, można śmiało przebaczyć biednemu dziecku, w tych dlań okolicznościach wyjątkowych.
Przybyła do magazynu o dwadzieścia minut wcześniej niż zwykle.
Pani Thouret czekała.
— Jeżeli na pierwszą nie powrócę, możesz kochanko zamknąć i odejść — rzekła, po przywitaniu się, do Klary.
I poszła.
Około dziesiątej, Adryan, który nie mógł przezwyciężyć niecierpliwości, opuścił swój skromny pokoik przy ulicy Malher i udał się w kierunku ulicy Caumartin.
Klara wyznaczyła mu godzinę drugą
Co go to obchodzić może?...
Będzie czekał, gdyby tego było potrzeba, chociażby pół dnia całe, ale zobaczy ją choćby zdaleka tylko, a to