Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No10 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Więc ty kochasz innego!... — powtórzył z dziką złością — i przyznajesz się do tego przedemną, który poprzysiągłem, że pomimo wszystkich i pomimo ciebie samej, musisz do mnie należeć?...
— Nigdy!... nigdy!... — powtarzała Klara.
— Musisz chyba mieć przewrócone w głowie... kiedy mi to powiadasz w oczy! — ciągnął Leopold, zbliżając się coraz bardziej z pałającemi oczyma. — Więc ty nie wiesz... nie rozumiesz do jakiego stopnia ja cię kocham, jak ja cię ubóstwiam?... — Idyota ze mnie, że cię szanowałem!... Bo ty mi w twarz rzucasz za to wszystko obelgą, oświadczasz mi, że nigdy do mnie należeć nie będziesz, że kochasz innego!... — O! ciężką próbę przeszedłem. Kiedy jednak nie chcesz być moją żoną, musisz zostać moją kochanką!
Mówiąc to, Leopold chciał uchwycić Klarę w objęcia.
Rzuciła się w bok, ażeby uniknąć tego uścisku i zaczęła uciekać do okoła salonu, kryjąc się po za sprzęty, które przewracała za sobą w miarę jak się przybliżał, powtarzając głosem pijanym... urywanym:
— Ja ciebie kocham... ja ciebie nad życie kocham... Klaro...