Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No10 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zaszczytny dla mnie, ale dodam, że oświadczenia przyjąć nie mogę.
— Powiesz to papie?... Powiesz mu, że odmawiasz?... szeptał Leopold z wyrazem najwyższego podziwu.
— Nie mogę mu powiedzieć nic innego, ponieważ odmawiam rzeczywiście i zawsze będę odmawiać.


XI.

— Więc to znaczy, że ty mnie nienawidzisz? wykrzyknął Leopold podniecony spokojem młodej dziewczyny, równie jak winem szumiącem mu w głowie.
— Wiesz pan o tem, że cię nie kocham... odpowiedziała Klara.
— Kochasz zatem innego?...
— A gdyby i tak było?...
— Na prawdę kochasz?...
— Może...
— Nie!... nie!... nie mów tego! ja nie chcę żebyś tak mówiła!... bełkotał Leopold, i z dziwnym wyrazem twarzy szedł prosto ku sierocie, która zaczęła drżeć i cofnęła się znowu.
— Zabraniam panu zbliżać się do mnie!...
Młodzieniec nie słyszał jej nawet.