Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No10 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Dajże mu pokój, niech śpi! — odezwała się Juana ze śmiechem — a my się przejść tymczasem pójdziemy... Potrzebuję odetchnąć świeżem powietrzem... Duszę się w pokoju... Zdaje mi się, że tak samo jak Leopoldowi, w głowie mi zakręciło... Jeżeli posyłka od magazynierki przyjdzie w czasie naszej nieobecności, pokojówka odbierze kapelusze i zapłaci pięć franków za drogę... Pójdę ją uprzedzić o tem.
Pokojówka została uprzedzoną i dwie przyjaciółki wyszły z willi.
Było chłodno, ale słońce świeciło prześlicznie i dzień był cudowny.
Jeden kajak, jedno czółno i jedna czajka przywiązane u brzegu willi Trembles, stanowiły jej miniaturową flotyllę.
Juana i Lucyna, wzięły na siebie czerwone kurtki, na głowy czapeczki wioślarskie, rękawiczki futrzane, a zaopatrzywszy się każda w parę wioseł, wsiadły do czółna.
Obie umiały wiosłować doskonale, i szybko popłynęły w dół Marny, aż do Créteil.
Opuścimy je na chwilę i poprosimy czytelników, ażeby raczyli nam towarzyszyć do wioski la Pie, do restauracyi, w której nasi wybrańcy losu: A-