Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No296 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

łgarzem i oto, co sobie robię z twoich prezentów!..
I jednocześnie młoda dziewczyna podarła w drobne kawałeczki akt kupna i rzuciła w twarz Leopoldowi.


XXVI.

Klara zwróciła się potem do dependenta, na którego twarzy malowało się naturalne bardzo pomieszanie i zakłopotanie.
— Przepraszam pana stokrotnie, że dałam w obec pana folgę mojemu oburzeniu. Nie byłam w stanie się powstrzymać. Jeżeli jesteś pan człowiekiem honorowym, musisz mnie mieć za wytłómaczoną.
Dependent skłonił się młodemu dziewczęciu z najgłębszem uszanowaniem — a do Leopolda odezwał się sucho:
— Dziwię się panu mocno panie Joubert, że się pan odważył na podobną kompromitacyę — a mnie naraził na tak fałszywe i śmieszne położenie. Będę pana oczekiwał w biurze, dla zregulowania kwestyi innego rodzaju.
I skłoniwszy się raz jeszcze z uszanowaniem Klarze, wyszedł z poddasza.
Leopold blady jak śmierć i cały drżący nie ruszył się z miejsca.