Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No295 part12.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

knął Bonichon. — Ho! ho!... zaczyna się coś zarysowywać...
I podążył za Placydem.
Opuśćmy chwilowo ojca i udajmy się za synem.
Leopold stosownie do tego, jak się umówił z adwokatem Lamarche, przyjechał powozem o trzy kwadranse na jedenastą do notaryusza, mającego spisać akt sprzedaży domu Fontenay-sons-Bois i tu zwrócił się do głównego dependenta.
— Akt gotów — odezwał się ten ostatni — potrzeba nam tylko udać się z panem pod numer wskazany, aby podpis panny Klary Gervais otrzymać.
— Czy nie będą potrzebni świadkowie?...
— Dwóch dependentów podpisze akt w charakterze świadków.
— Czy będą nam towarzyszyć?...
— Nie ma potrzeby... — podpiszę go tutaj, bo akt musi tutaj powrócić dla dopełnienia formalności i zregulowania hypoteki.
— Bardzo dobrze... — załatwię zapłatę z panem.
— Po podpisaniu.