ci, opuszczonych po ostatnich dniach komuny... Rozkażę rozpocząć poszukiwania, ale uprzedzam, że mogą one potrwać bardzo długo. Mogę też, jeżeli pan sobie życzy, pozwolić mu na osobiste przejrzenie regestrów, w których zapisane są wszystkie dzieci, wychowywane przez opiekę publiczną.
— Bardzo będę wdzięczny panu dyrektorowi... — odrzekł Joubert z uszanowaniem.
Dyrektor napisał kilka wierszy do naczelnika trzeciej sekcyi biura dzieci znalezionych, zalecając, aby dopomógł panu Placydowi Joubert do przejrzenia regestrów.
— Proszę się przedstawić naczelnikowi z tym oto biletem moim. Dołoży on wszelkich starań, aby panu zadość uczynić.
Placyd podziękował i wyszedł z gabinetu przez przedpokój, pełny czekających na audyencyę. Bonichon ajent Jacquiera, znalazł sposobność wsunięcia się tu pomiędzy czekających.
W przedpokoju Joubert odezwał się do woźnego:
— Trzecia sekcya biura znalezionych dzieci?...
— Na drugiem piętrze — odpowiedział szwajcar.
— Biuro znalezionych dzieci? — mru-
Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No295 part11.png
Ta strona została skorygowana.