Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No294 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nia, w której pięć panien z nadzwyczajną zręcznością, stwarzały arcydzieła mody bieżącej.
Na lewo był inny mały salonik.
Przełożona magazynu, pani Thouret — kobieta lat czterdziestu do czterdziestu pięciu, zobaczywszy Lucynę, podeszła żywo ku niej i ze zwykłą uprzejmością kupiecką, a słodkim uśmiechem rzekła:
— Jakżem szczęśliwa, że panią widzę, kochana pani Bernier... A to już miesiąc przeszło nie zaglądała pani do nas... Myślałam sobie nieraz, czyś mi się pani nie sprzeniewierzyła przypadkiem, daję na to słowo honoru, ale odpędzałam precz zawsze tę brzydką myśl od siebie...
— I miałaś pani słuszność zupełną... — odpowiedziała wesoło Lucyna — byłam, jestem i na zawsze zostanę najwierniejszą pani klientką...
— Czem mogę dziś służyć pani?...
— Dwoma lub trzema kapeluszami, które w tej chwili wybierzemy... — Ale główny cel wizyty mojej obecnej, to uregulowanie mego małego rachuneczku...
— To nie takie bynajmniej pilne... Mamy zawsze dość czasu do pomówienia o tem...