Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No294 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

notatnika i napisał adres Klary Gervais.
— Umówiliśmy się zatem... wszak prawda? — odezwała się Lucyna, biorąc kartkę. — Obowiązuję się od dziś za dwa tygodnie najdalej — przekonać Leopolda, że niegodna intrygantka — dla której stracił głowę jest złodziejką... Co do pana, obowiązujesz się wypłacić mi połowę obiecanej sumy, tytułem zadatku tej umowy?...
— Zgadzamy się najzupełniej.
— Czekam tedy na pięćdziesiąt tysięcy franków.
— Mam przy sobie tylko dziesięć. — Daję je pani i dołączam czek na czterdzieści tysięcy franków, płatny na okaziciela w banku kredytu Lyońskiego.
Placyd wyjął z kieszeni książeczkę bankową, wpisał sumę, położył datę, i podał czek swojej przyszłej wspólniczce razem z paczką biletów bankowych.
— Tylko ani słowa mojemu synowi...
— Czy masz mnie pan za tak głupią? spytała Lucyna, wzruszając ramionami.
— Broń Boże — ale można się zapomnieć i zepsuć wszystko jednem nierozważnem słówkiem.
— Nie obawiaj się pan... Nie wymówię z pewnością takiego słówka...
— Do widzenia z kochaną panią.