Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No293 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— A teraz?
— Teraz daleko rzadziej...
— Od jak te dawna?...
— Od trzech miesięcy blizko...
— Czemu pani to przypisujesz?...
Lucyna głosem melancholijnym, jak gdyby drżącym ze wzruszenia, odpowiedziała:
— Nie chciałam przypuszczać, że się odemnie oddala... że kocha inną kobietę...
— Czy się nie myliłam czasami?
— Myliłaś się pani najzupełniej — chcę być z panią zupełnie otwarcie i powiem ci co jest i dla czego przyszedłem tutaj.
Mój syn napotkał, nie wiem doprawdy gdzie i kiedy jakąś dziewczynę, podobno pracownicę modystkę, siedemnastoletnią, biedną, wątłą, chorowitą, wcale nie ładną, a bladą jak mysz kościelna. Licho wie zkąd i dla czego wyobraża sobie głupiec, że jest szalenie zakochany w tym straszydle i mówi o niej jak o przyszłej swojej żonie...
— Spodziewam się, że pan nie pozwolisz na podobne szaleństwo! — wykrzyknęła żywo Lucyna, przez którą teraz naprawdę przemawiała zazdrość i obawa utraty swojej własności.
— Z pewnością — odparł Placyd — że zrobię wszystko co jest możebne, a-