Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No292 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Jest Florent?
— Jest proszę pana.
— Niechaj tu przyjdzie natychmiast...
Nie upłynęło dziesięciu minut, a wzywany Florent, mężczyzna czterdziesto letni, podrzędnie ubrany, przestąpił próg gabinetu pryncypała, skłonił się z uszanowaniem i czekał rozkazu.
— Weź pan konotatnik odezwał się Placyd Joubert — i zapisz co ci podyktuję. — Jesteś pan gotów?
— Do usług.
— Człowiek o twarzy drapieżnego ptaka dyktował:
— „Klara Gervais — ulica Saint-Paul Nr. 27.
„Dowiedzieć się co robi ta osoba... jakie są jej środki utrzymania, zwyczaje i stosunki.
„Szczególnie wypytać się o stosunki, Joubert zatrzymał się się chwilę...
— Czyż już wszystko? — zapytał Florent.
— Wszystko. — Potrzebuję wiedzieć to bardzo prędko. — Przed wieczorem jeżeli możebne...
— Postaram się panie pryncypale...
Flarent skłonił się i wyszedł. Na bulwarze wdrapał się na omnibus Madelaine-Bastille.
Wysiadłszy na ostatniej stacyi, podążył ulicą Saint-Antonie na ulicę Saint--