Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No292 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zumiewał się Leopold o kupno pałacu ku Fontenay-sous-Bois
— Przynosi pan ogłoszenie?.. zapytał Lamarche?
— Oto jest kochany panie.
— Bardzo dobrze napisane — powiedział prawnik po przejrzeniu anonsu, poślę go zaraz do druku... Jakże tam interesa pańskie?... dobrze naturalnie jak zawsze?...
— Ej, gdzie tam... odrzekł Joubert, stagnacya... najpiekielniejsza stagnacya..
— Stagnacya minie i powetuje się wszystko... A jakże tam syn pański?
— Zawsze jeden i ten sam... wydaje co niemiera, a nie zarabia nic...
— Jednakże pracuje...
— On!...
— No jakże?... Czyż się nie zajmuj interesami sprzedaży i kupna posiadłości ziemskich?...
Placyd spojrzał na mówiącego z komicznem zdziwieniem.
—On się czemkolwiek zajmuje?.. Ej... to widocznie jakieś tylko nieporozumienie... To zapewne nie o moim Leopoldzie pan mi mówi?...
— Ależ o nim samym właśnie.. Nie ma jak dwie godziny temu, jak był tutaj i siedział na tem samem miejscu które pan teraz zajmuje...