Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No290 part15.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— No idź i działaj! — a pamiętaj, że to bardzo pilne... Będziesz zapewne narażony na pewne małe wydatki, więc masz na nie sto franków...
Bonichon wziął pieniądze, skłonił się do samej ziemi i wyszedł z gabinetu, zataczając się jak pijany.
Niespodziana sytuacya i złoty horyzont jaki się przed nim ukazywał wprawiały go w odurzenie.
Nie tracąc chwili czasu, zabrał się do dzieła.


XVIII.

Wyszedłszy od Jocquiera, Leopold Joubert kazał się zawieźć na ulicę Saint-Paul.
Paczki biletów tysiąc frankowych, jakie czuł w kieszeni, nadawały mu nadzwyczajną pewność siebie, to też z miną zwycięzcy przestąpił próg domu Nr. 27.
— Ah! to pan, — zawołała odźwierna, kręcąc głową nie obiecująco. Przyrzekłam panu napisać, w razie jeżeli będę miała jaką dobrą dla pana nowinę...
— No i cóż kochana pani?..
— Skoro nie pisałam do pana, to znaczy, że nie miałam żadnej dobrej nowiny...