Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No289 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Nie ma nic tak bardzo pilnego...
— Przeciwnie, to rzecz bardzo pilna, bo ja chcę pana zobowiązać aktem koniecznie... Zdaje mi się, że to będzie pierwszy krok do urzeczywistnienia moich nadziei...
— Jeżeli tak pani bardzo na tem zależy, będę posłusznym. — Nasza umowa zresztą będzie ważna, dopiero wtedy, gdy zabiegi nasze uwieńczy skutek pomyślny. Bądź pani łaskawa powiedzieć, jaką sumę pani przeznacza za szczęśliwy obrót sprawy...
— Dwa miliony i pół spadku, dadzą mi około stu tysięcy renty... wszak prawda?... spytała niewidoma.
— Tak około tego...
Czy więc sto tysięcy franków płatne w przeciągu trzech lat, będą wynagrodzeniem dostatecznem?
— Ah! proszę pani! to bardzo wspaniałomyślna nagroda.
— Proszę zatem akt przygotować...
— Tutaj zaraz? — wykrzyknął Joubert udając zdziwienie.
— Dla czegożby nie? — powtarzam panu, że mi bardzo pilno.
— Niech będzie jak pani każe... Mam zawsze papier stemplowy przy sobie, nie mam tylko kałamarza i pióra!...
— Wszystko pan znajdzie na tym