Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No289 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

panią co do niektórych szczegółów, na seryo zabiorę się do roboty.
— Oh! zabierz się dobry panie, jak tylko można najprędzej, błagam cię o to... — wykrzyknęła panna de Rhodé, składając ręce. — Pomyśl pan tylko, że od lat szesnastu rozłączonam z moją dzieciną.
— Nie stracę ani chwili na próżno, przyrzekam to pani uroczyście... Czy może mi pani udzielić jakie wskazówki?..
— Żadnych a żadnych, niestety!.. Moja córka została mi porwaną gdy miała zaledwie miesiąc życia, wczoraj dopiero, przy znanej panu sposobności, posłyszałam wygłoszone jej imię i wczoraj dopiero powzięłam nadzieję, że może żyje jeszcze to biedactwo...
— Będę więc zmuszony dla odnalezienia jakiego śladu, cofnąć się aż do chwili wyjazdu wzmiankowanego w testamencie, zmarłego mojego przyjaciela Joachima Estival... To jedyna droga, jakiej chwycić się muszę...
— O! żeby tylko doprowadziła do celu...
— Niech się pani o to nie obawia... Mam węch prawdziwie charci.. Gdy raz na trop natrafię, nic już mnie z niego nie zbije.
— Oby panu Bóg dopomógł!.. Po-