Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No289 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
XV.

Placyd Joubert pożądając dla swojego syna dwóch i pół milionów, pozostawionych przez hrabiego Juliusza Rhodé, kuzynie swojej Joannie-Maryi, nie zapomniał o wizycie, jaką nazajutrz zapowiedział u niewidomej.
Punkt o dwunastej, stawił się podedrzwiami mieszkania, jakie na trzeciem piętrze przy ulicy Saint-Honoré, zajmowała matka zaginionego dziecięcia.
Panna de Rhodé i uprzedzona przez nią Teresa, czekały.
Poczciwa służąca, posłyszawszy dzwonek, pobiegła w tej chwili otworzyć i nie potrafiła powstrzymać, ździwienia a bodaj przerażenia, gdy zobaczyła na progu dziwnie odrażającą istotę,
Pan Joubert, przyzwyczajony do podobnych powitań, wszędzie gdzie się tylko po raz pierwszy pokazał, nie zwrócił na to żadnej uwagi i odezwał się z uśmiechem, podobnym raczej do grymasu:
— Panna Rhodé musiała zapewne uprzedzić, że oczekuje na kogoś... To na mnie właśnie.