Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No287 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Na zapytanie służącej, odpowiedziała najpierw głośnem łkaniem — a potem dopiero drżącym odezwała się głosem:
— Moja córka... moja córka...
— Ma panienka jakie wiadomości o swojem dziecku? — wykrzyknęła poczciwa sługa.
— Żyje i mogę ją odzyskać... Mogę mieć nadzieję uściskania jej jeszcze kiedyś...
— Więc u notaryusza dowiedziała się pani o tem?
— Tak... u niego. — Nędznik co wydarł mi ten mój skarb jedyny, już nie żyje. Jego śmierć pozwala mi mieć nadzieję, iż dziecko będzie mi zwróconem.
I panna de Rhodé opowiedziała Teresie co zaszło u pana Davida.
Po wysłuchaniu wszystkiego z uwagą, Teresa ośmieliła się na te słowa:
— Gdzież szukać tego dziecka, jeżeli osoba której było powierzone, zniknęła?...
— Nie wiem jeszcze... Ale ja ją odnajdę... Serce moje mi to powiada... moje przeczucia mnie upewniają... Przyjdzie tu jutro pewien człowiek... główny spadkobierca Joachima Estivala... On obiecał mi zająć się wyszukaniem, bom ja niedołężną... dotrzyma mi słowa... pewną jestem, że mu się powiedzie...