Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No287 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Jeżeli pani wiesz jaki sposób — to powiedz mi go co prędzej.
— Widzisz, moja koteczko, nie trzeba nigdy sądzić z pozorów. Myśmy bardzo źle sądziły o pewnym człowieku młodym...
— O! pani! — przerwała Klara, której blada twarzyczka zaczerwieniła się mocno, — pani, mam nadzieję, że niezechcesz mi mówić o nim?...
— Dla czegoby nie moja droga?...
— Bo ja nie chcę nic o nim słyszeć... Pani znasz moje postanowienie.
— Ba! postanowienia się zmieniają i twoje właśnie się zmienią...
— Nigdy a nigdy!...
— No, no! niechno ci najpierw opowiem to co chcę powiedzieć... W każdym razie wysłuchanie mnie, nie zobowiązuje cię do niczego, ale muszę powiedzieć ci...
Klara zwiesiła główkę z rezygnacyą osoby, która musi się poddać losowi.
Stróżka zaczęła:
— Był u mnie ten biedny młodzieniec podczas gdy chodziłaś za robotą... przed chwilą dopiero odszedł... Oczy miał pełne łez mówiąc o tem jak cię kocha, jak ubóstwia...
— I zapewne prosił panią abyś mi to powtórzyła...