Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No286 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zaledwie... Ależ! doprawdy chyba że ślepy jesteś?...
— Różne są gusta na świecie, co się niepodoba ojcu, może się podobać synowi — ośmielił się przemówić Leopold.
— Niech tak będzie... nie sprzeczajmy się o gusta... ty nie masz gustu, ale to twoja rzecz!... Ponieważ jednak jesteś zakochany w tem brzydactwie, albo raczej, ponieważ zdaje ci się żeś jest zakochany, weźże sobie Klarę Gervais na kochankę.. w jej położeniu niepodobna, aby się na to nie zgodziła... Na sześć miesięcy będziesz miał zupełnie dosyć tej sroczki, a potem zaślubisz dziedziczkę, którą ci przeznaczam — dziedziczkę dwóch i pół milionów... W razie przeciwnym, odbiorę pensyę jaką daję na utrzymanie... i urządzaj się jak ci się żywnie podoba... Pracowałem ja i ty pracuj! — Oto moje ostatnie słowo!
Placyd mówił głosem porywczym, irytował się coraz bardziej.
Leopold pobladł.
Znał przywiązanie ojca, ale wiedział, że wymaga posłuszeństwa, wiedział, że jak co postanowi, to święcie dotrzyma.
Rozprawy nie doprowadziłyby do pożądanych wyników, owszem, pogorszyłyby na pewno położenie.
— No, dobrze... dobrze... — pośpieszył