Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No285 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zajęty był pracą, gdy ktoś zadzwonił do przedpokoju.
— Zapewne to Baudoin po wykaz — pomyślał, wychodząc otworzyć.
Ale zanim to uczynił, przyłożył oko do szpary we drzwiach prawie niewidzialnej, przez którą można było jednak zobaczyć, kto przybywa i uniknąć tym sposobem wszelkiej niepożądanej niespodzianki.
Gdyby był nie poznał gościa, byłby go z pewnością nie wpuścił. Każdy obcy, budził naturalne podejrzenie.
W domu, w którym mieszkał, uchodził za myśliciela, za wynalazcę pracującego zapamiętale i nie lubiącego, aby mu przeszkadzano.
Odźwierny, względem którego był zawsze bardzo wspaniałomyślnym, uważał go za maniaka, za człowieka niespełna zmysłów, ale robił wszystko, co mu tylko polecił.
Zresztą Marchal, mający inne mieszkanie w kwartale Montmartre, nie przyjmował nikogo przy ulicy des Saussaies. Nawet ci co go najlepiej znali, nie wiedzieli o tem jego drugiem pomieszczeniu, bardzo wygodnem, bo mającem dwa wejścia, a jedno prowadzące na podwórze sąsiedniego domu, należącego do tego samego właściciela.
Gdyby kto w imieniu prawa zastu-