Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No285 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

trzone były w stemple administracyi i rekomendowane.
Powiedziawszy to, powróćmy do młodego kancelisty, któregośmy widzieli już w gabinecie dyrektora.
Siedział on przy małym stoliczku, odpieczętowywał i klasyfikował listy.
Był to mężczyzna średniego wzrostu, silnie zbudowany.
Twarz miał wygoloną i inteligentną, ale czoło nizkie, policzki wystające, oczki szare, nadzwyczaj ruchliwe, a usta tak wązkie, że wyglądały niby szrama nożem przecięta. Cały wygląd tego jegomości, dla uważnego spostrzegacza nie był obiecującym bynajmniej.
Pochylony nad korespondencyą jegomość, o jakim mowa, rzucał od czasu do czasu niepewne i szybkie spojrzenia ku drzwiom gabinetu.
Zamiast trzech seryj listów, leżało ich przed nim cztery.
Czwarta była najmniejszą co do ilości, ale najważniejszą co do jakości, czyli, że przekazy w niej zawarte, wcale bagatelnemi nie były.
Niektóre z nich dochodziły, a nawet przechodziły sumę pięciuset franków.
Niektóre zawierały także bilety bankowe.