Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No284 part16.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

We dwa tygodnie, dzięki czynnej pomocy, liczba interesów powiększyła się znacznie, Placyd polubił nowe swoje zajęcie, a sprytem i obrotnością przeszedł samego nawet pryncypała. Dnie mu schodziły na załatwianiu interesów, wieczory spędzał na studyowaniu kwestyj prawnych, szczególniej zaś na wynajdywaniu sposobów obchodzenia artykułów kodeksu, bez narażenia się policyi, lub dostania na ławę oskarżonych.
Po roku on już właściwie kierował agencyą. Paweł Dubois uważał go za drugiego siebie i z chęcią odstąpiłby mu swój interes za dobrą zapłatę, ale na nieszczęście, młody człowiek gotówki nie posiadał wcale.
Pewnego dnia, w jednym z pism, pomieszczono taką wiadomość.
Pan Perron, notaryusz w Amboise, prosi Sosthena Placyda Jouberta, urodzonego w owem mieście, o przybycie do jego kancelaryi w interesie spadkowym.
Placyd przeczytawszy te kilka wierszy, udał się zaraz do Amboise.
Ojciec i matka poumierali, zostawiwszy winnicę i sumkę dosyć okrągłą.