Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No284 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

„Walczono na wszystkich punktach na przedmieściu św. Antoniego, na bulwarach Richard Lenoir, na placu Bastylii i na bulwarze Beaumarchais. Rozmaitemi zaułkami dostała się nareszcie na ulicę Montreuil i przybyła na ulicę Roquette, zawaloną barykadami zdobytemi już przez wojsko — i tysiącami poległych mężczyzn, kobiet i dzieci na kamieniach krwią zalanych.
„Na raz znalazła się przed stosem trupów w pośród których maleństwo jakieś z krzykiem i płaczem rozdzierającym duszę ciągnęło za spódnicę jakąś kobietę, zapewne matkę, której granat pękający zmiażdżył doszczętnie piersi.
„Maleństwo, mające może dwa, może trzy latka, nie rozumiało naturalnie tego co się działo dokoła i wrzeszczało tylko:
— Mamo, mamo, chodźmy ztąd, do domu chodźmy, bo ja się bardzo boję...
„Kule od czasu do czasu świszczały jeszcze, obijając się o stosy kamieni lub o mury domów...
„Pani Gervais skoczyła ku małej, nie zważając, że może być zabitą, chwyciła ją na ręce i uniosła...
— No, no! — wykrzyknął młodzieniec, to naprawdę interesująca historya!... Słuchając pani, zdaje mi się, że słucham prologu z jakiegoś melodramatu