Ta strona została skorygowana.
— Czyż słaba? — wykrzyknął młodzieniec.
— O! kochany panie, a toż biedne dziecko dopiero co wyszło ze szpitala!
— Ze szpitala!
— W którym przez dwa miesiące walczyła pomiędzy życiem a śmiercią.
— Czyż może być?
— Ależ tak jest, wyszła ztamtąd dopiero dzisiaj rano... Szkoda, że jeszcze trochę nie została, bo zaledwie trzyma się na nogach...
— Mówiłaś pani, że była na wsi u krewnej...
— Mówiłam to, co mi kazano powiedzieć panu... ale to była bajka...
— I Klara jest jeszcze cierpiącą?