Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No281 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Czy potrzebujemy nadmieniać, że wcale tej ułudy nie podzielała?...
Od chwili, gdy się urodziła i wzrosła, najmniejszego szczęścia nie miała
Zkąd i dla czego miałby się jej los teraz uśmiechnąć?...
— Łudzić się nieziszczonemi nadziejami, byłoby wierutnem głupstwem!... — mówiła sobie — bo kto zresztą wygrywa na loteryi?.. Jeden wybrany na sto tysięcy powołanych... co najwyżej... a przytem... Jeżeli pan Bóg zachowa mi życie, mogę liczyć wyłącznie na moję pracę, na nic więcej tylko na pracę...
W chwilę potem, po spotkaniu czterech młodych ludzi, wsunęła bilet do kieszeni sukni i przyśpieszyła kroku, o ile przy osłabieniu mogła się zdobyć na to.
Chłód poranny, dobrze dojmujący, dawał się coraz mocniej uczuwać.
Klara przybywszy nad brzeg, rzuciła wzrokiem do koła, aby się pomiarkować.
— Zapędziłam się zadaleko — szepnęła — powinnam była iść prosto bulwarem Saint-Germain... Aleć dojdę jako tako... zmęczę się tylko więcej trochę.
Szła z trudnością, jak wiemy o tem