Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No280 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

pewniejszy, że mi się mój sen sprawdzi.
— No i cóż — i ożenisz się potem?...
— Zostaniesz przemysłowcem?..
— Znowu, ani jedno ani drugie... Mojem marzeniem kupić sobie na brzegu rzeki chałupkę z ogrodem i czółno i zajmować się po całych dniach połowem. Przepadam za rybołówstwem i zapraszam was kiedy na niedzielę na ryby smażone i potrawkę z ryb na sposób okrętowy. Dam wam przytem potrawę z królików, bo będę hodował i króliki.. no i jajek świeżych, bo będę miał i kury także...
— Zgadzamy się chętnie!... — zawołali, śmiejąc się trzej kamraci: Jakób — Klaudyusz Tremy i Karol Vivier.
— Aleś nie kupił jeszcze biletu?... — odezwał się znowu któryś.
— Nie jeszcze.
— Bagatela!... Daję do spółki dziesięć sous. Podzielimy się wygraną. Zgoda?..
— Najchętniej.
— Zróbmy inaczej trochę. Złóżmy się po pięć susów i będziemy grać we czterech...
— Jeżeli padnie sto tysięcy franków, dostaniemy po dwadzieścia pięć