Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 392.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rują sobie drogę wśród świata, zagłuszone fałszywą mądrością jego.
Wiedza stała się dla niej nieskończoną skarbnicą uciech, z której czerpała nienasycona i pragnąca zawsze. Życie Kazimiery nabrało przez nią większego uroku, ona jak matka czuwała nad tym duchem rozwijającym się tak zdrowo i jasno. Jej ciche ściany nakształt oazy przygarniały rozbitków losu.
Stanisław tutaj tylko oddychał swobodnie, tutaj czerpał siłę na zniesienie strasznego położenia w którem mógł tylko bezczynnie wyczekiwać gromu mającego kiedyś niechybnie uderzyć.




Procedura sądowa ma swoje konieczne zwłoki; Herkner naradzał się z prawnikami i stawiał przeszkody jej rozwojowi. Była to walka cicha ale stanowcza, w której ważyły się losy dwóch rodzin.
Zresztą w domu kapitalisty pozornie nic się nie zmieniło, życie tych trojga ludzi związanych