Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 370.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

runek bytu, powinniśmy się nauczyć znosić je bez szemrania, a szczególniej bez zmącenia naszej wewnętrznej istoty; na tem zależy walka życia, a wierz mi nikt lepiej nie wie odemnie, jak nieraz walka ta jest trudną.
Stanisław spojrzał na twarz dawnego nauczyciela, i może teraz dopiero zrozumiał znaczenie surowego i pogodnego razem wyrazu, i pojął kosztem jakich wysileń, pogodę tę osiągnąć można.
— Ja nauczyłem się — mówił dalej Konrad — że istnieją proste i nieomylne prawdy, mogące w każdem bez wyjątku położeniu, służyć za wskazodróg ludziom dobrej woli. Życie ma rozmaite ścieżki, drożyny, manowce. Kto żąda powodzenia w życiu, sławy nawet, może wszystko osięgnąć z łatwością, cała rzecz na tem, jaki ideał postawimy sobie, i do czego skierujemy duchowe władze.
— Los najczęściej wybiera za nas — szepnąć Stanisław.
— Nie, to nie prawda, los, traf, przeznaczenie lub wyższa siła, warunkuje naszą istność okolicznościami niezależnemi od woli, ale każden według siebie wysnuwa z nich inną nić życia.