Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 275.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— A gdzie ja ich podzieję? — wyrzekł agent po chwili wewnętrznej walki — niech się dzieje co chcę, a ja panu wierzę.
Machnął ręką raz jeszcze i nie czekając odpowiedzi adwokata, po tym heroicznem postanowieniu, wyszedł śpiesznie.
Od jakiegoś czasu, Urban Herkner mógł się nazwać pieszczochem losu; przez długie lata grał on na świecie rolę pająka, który mając na wszystkie strony rozpięte sieci, czyha na zdobycz co się w nie da uwikłać.
Pieniądz był mu potrzebny, pragnął go mieć nie dla siebie, a może więcej jeszcze dla rodziny, dla położenia jakie wyrabia majątek. W sprzeczności ze swoim zacnym wspólnikiem Horyłłą, posiadał on wiele cnót patryarchalnych; lubił nadewszystko swój dom, swój ogródek, a w nim sielskie zajęcia, hodował najlepsze gatunki owoców i wspaniałe kwiaty, z których pysznił się przy każdej sposobności.
Matka natura obdarzając go rozmaitemi cnotami i zdolnościami, zapomniała dać mu w rękę materyalne środki ku ich rozwinięciu, lub też uzbroić go moralnem poczuciem uczciwości.