Strona:PL Waleria Marrené-Mężowie i żony 147.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Możnaby zapytać zkąd brały się owe męty i dla czego tu właśnie naznaczały sobie punkt zborny ale pytanie to było zbyteczne, one po prostu zbiegały się tutaj jak drapieżne ptaki na żer. Wszędzie gdzie były obroty i tranzakcye pieniężne można było coś skorzystać, zapewne więc kancelarye rejentów zajmujące rzędem obok siebie długi korytarz, ściągały te tłumy wydziedziczonych a pragnących, które snuły się jak widma i zmory czychające na zdobycz.
Pomiędzy niemi były rozmaite typy, począwszy od pięknej poważnej wschodniej twarzy, aż do kapryśnych fizyognomii wyrzeźbionych dziwacznie przez namiętności życia; byli ludzie starannie zachowujący wszystkie światowe pozory i inni co zdawali mu się urągać zaniedbaniem swojem, ludzie tacy jak Leonard Horyłło i Bartłomiej Strzygalski. Jednak wpatrzywszy się w nich uważnie można było dostrzedz na wszystkich widne niskie instynktu, podłe namiętności i żądze użycia, posługujące się innemi władzami umysłu, aby dojść do swoich celów. Jedni z nich należący do wyższej lub niższej warstwy będący na wierzchu lub w dole, noszący lub nie noszący światowe pozory, tutaj znali się wszyscy, nie tylko ową powierz-