Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 137.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Lata skrzydły Dedalus, lata po ojcosku
Ikarus, póki słońca warował od wosku.
Działa lać, prochy robić, grzmiéć i ognie błyskać,
Piorun zdaleka w miejsce umyślone ciskać,
Granatów i misternych rac, które do góry
Wzbiwszy się, tworzą z ognia rozliczne figury,
Czas nauczył murować, czas murów ruiny,
Przez potężne petardy i podziemne miny,
Cyngla ruszy, aż wszytko, co obaczą oczy,
Tak zwierza jako ptaka zmyślny strzelec troczy.
Czasem człek doszedł nieba i policzył gwiazdy,
Wie, która w miejscu wryta, która ma pojazdy.
Czas człeku czasy mierzyć i choć ślepi oczy,
Wiedziéć, któredy, wiedziéć jako długo toczy
Słońce koło nad światem, pokazał, i może
Pisać przed stem lat, wiele razy swe poroże
Księżyc, świecę którą noc, słońce którą krasi
Biały dzień, i w którą noc, w który dzień przygasi.
Czas obrotne zegary, kędy przez sprężyny
Pomiar, przez dzwonki ogłos swój mają godziny,
Albo cieniem cienkiego prącika wyznacza,
Albo w krysztale piaskiem mieluchnym przetacza.
Czas wiedziéć, kędy ziemia który kruszec kryje,
Czas znać ludzkie persony, dawne historyje,
Skoro je w miedzi ręka ćwiczona wydruży,
Skore je malarz pędzlem na płótnie wysmuży,
Da w tysiąc lat oglądać, co już wszytko z czasem
W proch poszło za nikczemnéj gadziny opasem.
Druk, papier i litery, któremi wykréśli
Co mówi, co ma w sercu i co człowiek myśli,
I mogą się rozmawiać nie ruszywszy usty,
Mogą widziéć zdaleka ludzie inkausty.
Wszytkiemu czas przyczyną. O Boże dobroci,
Tedyż człowiek żywioły i naturę króci,
A przez te wszytkie wieki na grzech i złe żydło
Znaléźć mu się dotychczas nie dało wędzidło!
Zna zwierze, ryby, ptaki, drzewa, zioła, gady,
Wie, zkąd grom, piorun, zkąd deszcz, zkąd spadają grady,
Krótce mówiąc, na ziemi zna się i na niebie,
Wszędzie mądr; doma głupi, że sam nie zna siebie.
Wiatry chełzna, o cuda! na cielesne żądze
Dotąd mu się nie dały wynaléźć wrzeciądze.
Ale do chocimskiego powracając mostu;