Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 472.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

już tak szybkie ruchy ekwilibrystyczne, że niema czasu do rozwiązywania dylematów, na który kamień postawić nogę. Sądzimy, że chodzenie po tutejszych kamieniach przez błota i strumienie byłoby daleko lepszym środkiem zwrócenia ducha na zewnątrz, niż radzone przez lekarzy przeduchowionemu Tainowi, posuwanie nogą kamyka na przechadzce.
Z powodu takiej kamienistości gruntu ludzie chodzą tu w drewniatych trepach: podeszwy z obcasami drewniane, a nosy skórzane, przybite do drewna gwoździami. Tylko kobiety sądzą, iż im nie wypada, chodzić w takich trepach — wolą za to obwiązywać sobie szmatami nogi skaleczone i — kuleć.
Znalazłszy wreszcie właściwą drogę, doszedłem do źródła Św. Franciszka. Stoi tu kaplica drewniana z kamienną posadzką; u ołtarza posąg Św. Franciszka, obok inne posążki; przed niemi kwiaty sztuczne, wetknięte w dwie — butelki z etykietą: »Kreuzbrunn Marienbäder prämiirt mit dem Ehrenmedail des k. k. Handelsministeriums.« To zapewne argument „premiowany“, świadczący o cudowności leczniczej św. Franciszka. — Źródło przedstawia kotlinę w kształcie stożka eliptycznego, obłożonego schodowato głazami; z kotliny tej wypływa potok, dokoła olbrzymie jodły i cisza wspaniała letniego poranku — tylko plusk potoku.

IV.

Pierwiastkowym moim planem było po zwiedzeniu Św. Katarzyny pójść grzbietem Łysogór do góry Świętokrzyskiej, jednak przekonałem się, że na to dość