Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 306.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ale objaw taki jest właśnie największą klęską dla doskonale przystosowanych, małpich filistrów — tego obawiają się oni najbardziej, a osobników takich prześladują. Dzieje się to zaś głównie właśnie w dobach reakcyi, gdy między jednostkami, wybiegającemi naprzód, a tłumem nietylko opóźnionym, lecz ciągnącym wtył, rozwiera się przepaść najszersza, gdy teorya Darwina ma właśnie najbardziej bezpośrednie, a dla rozwoju ludzkości niepożądane, zastosowanie w społeczeństwie; wtedy właśnie najwyżej wychodzą jednostki najlepiej przystosowane do takiego niepożądanego środowiska, o jakiem mówiliśmy; wtedy największą sławą bywają otaczani tacy, co dzięki, czy to ciasnocie ideowej, czy sprytowi życiowemu, „twórczością“ swą dają najlepszy wyraz i apologię wstecznych dążeń i interesów psychicznego tłumu.
A więc, gdy jakiś uprzejmy uczony powie ogólnikowo filistrom, że teorya Darwina bankrutuje lub jest niedostateczna, zamilczawszy dyskretnie powyższe wyjaśnienia, niech mu nie dowierzają zbytnio — niech się nie cieszą na kredyt.

Jednym ze środków obrony przeciw darwninizmowi było, a u nas przy naszym opóźnionym „etapie,“ jest dotąd, zohydzanie samej osoby Darwina w imię etyki! Jaką była ta mniemana nieetyczność Darwina, dowodzi życiorys jego, skreślony przez znakomitego duńskiego psychologa[1]. Z faktów przyta-

  1. Harald Höffding profesor uniwersytetu w Kopenhadze: Karol Darwin. Przełożył dr. M. F. Warszawa. Bronisław Natanson 1900 r.