Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 305.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nowicie dlatego, iż uznano, że darwinizmu nie można przenosić żywcem z biologii do socyologii, albowiem w tej ostatniej występuje nowy, komplikujący czynnik: krytyczna i kierownicza świadomość człowieka. Ztąd w socyologii, na miejsce środowiska naturalnego, występuje sztuczna — pewna organizacya społeczna, która może rozdawać osobnikom nieodpowiednie do ich zdolności i zasług uzbrojenie, wpływać niekorzystnie na bieg ewolucyi, być wadliwą. Darwinistyczna walka o byt wynosi jak wiadomo na najwyższy szczebel osobniki najlepiej do danego środowiska przystosowane, a więc w środowisku złem — jednostki najgorsze: gdy ktoś, dostawszy się np. do środowiska szulerów, oszustów, sutenerów, złodziei, i t. p., stanie się najzręczniejszym szulerem, najsprytniejszym oszustem, najbezwstydniejszym sutenerem, największym złodziejem i t. p., to takie doskonałe przystosowanie się do środowiska da mu wprawdzie zwycięstwo, lecz dla ludzkości nie będzie wcale postępem. Na szczęście, człowiek, będąc twórcą sztucznego środowiska i różniąc się od zwierząt zmysłem krytycznym, może zrozumieć wady środowiska, a zrozumiawszy je, może, gdy posiada iskrę prometejską, zapragnąć zmiany tego środowiska. A więc śród ludzkości najlepsze jednostki nie są te, które w sensie darwinistycznym najlepiej przystosowały się do swego środowiska, lecz te, które, wyprzedzając pochód ludzkości, starają się odwrotnie; środowisko przystosować do siebie, nagiąć je ku swym wielkim pragnieniom, porwać za sobą ku swym dostrzegalnym lub przeczuwanym dalekim horyzontom, wznieść ku swym wysokim ideałom.