Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 285.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ruch plam na słońcu od wschodu na zachód mógł być oznaką, iż słońce obraca się od zachodu na wschód itd., itd.
W jakiż więc sposób ów chłopski rozum zdołałby sobie poradzić z bardziej skomplikowanemi zjawiskami ducha ludzkiego, które przytem niedość jest zrozumieć, trzeba je jeszcze odczuć.
Stosunek twórcy do ideału przezeń stworzonego, wogóle stosunek czynów jednostki do jej słów, jest bardzo różnorodny i skomplikowany i nieraz tylko za pomocą bardzo subtelnych narzędzi psychicznych da się zrozumieć i określić. Stosunek ten należy przedewszystkiem podzielić na udany i szczery.

Udanie może być albo ironią albo hipokryzyą, obliczoną na zysk, bądź osobisty, bądź kastowy. Jeżeli więc ktoś chwali głupotę przez ironię, jak Erazm, to nie wynika stąd bynajmniej, że jest jej zwolennikiem, głupcem. Jeżeli ktoś występuje przeciw nauce dlatego, że posiadanie jej przez masy ludowe uważa za niebezpieczne dla stanowiska swojego lub swej kasty, to może jednak (lubo nie zawsze) mimo to posiadać naukę. Jeżeli literat głosi moralność dlatego, że głoszenie takie obecnie u wydawców popłaca, to mimo to może prowadzić życie najniemoralniejsze: może np. występować przeciw niemoralności „idealnych żon,“ a może być czarnym niewdzięcznikiem, korzystającym z miłej uprzejmości żon takich; może w pobożnych powieściach napadać na materyalistów

    czyzny stycznej, w punkcie tym do sferoidu poprowadzonej. Tak np. zagłębie oceanu Atlantyckiego jest wypukłe; aby było wklęsłe, musiałoby być, jak obliczył Lapparent, przeszło 150 razy głębsze.