Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 272.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niż chrześcijanizm; nie pojmuje, że kobieta nie tak znowu wiele na tem zyskała, że zamiast przymusowej poligamii, otrzymała przymusową monogamię i to równie fikcyjną, jak celibat księży. Wszakże według takiego zwolennika nierozerwalności małżeństwa i wogóle według takiej powagi w rzeczach wiary, moralności i obowiązków mężowskich, jak pan Sienkiewicz, nawet Połaniecki, będący „w porządku“ ze wszystkiemi swemi funkcyami od kiszkowych i kieszeniowych aż do moralnych — nawet taki ideał, taki »ecce homo« pana Sienkiewicza, nie mógł wytrwać w monogamii, tak iż Bóg sprawiedliwy musiał za jego sprawki karać ciężką chorobą jego wzorową żonę, spełniająca wszelkie przepisy katechizmu. Cóż kobieta dalej zyskała na tem, że zamiast pięści poganina wiąże ją do męża stuła, która zresztą wcale pięści (chrześcijańskiej) nie wyklucza, jak to stwierdza sam ks. N., gdy w innem miejscu, gdzie trzeba mu było dowodów, że kobieta jest słabsza fizycznie, dostojny autor mówi we właściwy mu sposób mile jowialny: „rzadki chłop nie zdoła wyprać jak się patrzy swej baby, ile razy potrzeba tego wymagać będzie“; a jednak wszyscy się zgadzają, że do ludu naszego „zaraza jeszcze nie doszła“, że lud jest „z gruntu chrześcijański“. Tymczasem żona „poganina“ (jak go nazywa ks. N.), Micheleta wspomina o mężu ze czcią i w jego imieniu występuje w obronie pokrzywdzonych, „gdyż on gdyby żył, postąpiłby tak samo“. U nas, w kraju religijnym i katolickim kwitnie donżuanerya uliczna, a kobiety, podróżujące same kolejami, narażone są na brutalne napaści mężczyzn; w „pogańskiej“ zaś Ameryce, gdzie emancypacya pogańska,