Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 253.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sów ostatniego z pierwszych filozofów greckich, Anaksagorasa, występuje już puierwszy naukowy przedstawiciel medycyny, Hippokrates. Ale medycyna jest nie tylko nauką, lecz zarazem i sztuką, sztuką leczenia, i medycyna, jako sztuka, wyprzedziła medycynę jako naukę. Ta ostatnia rozpoczęła się wtedy, gdy człowiek nie zadawalał się samem leczeniem chorób, lecz zaczął wykrywać przyczyny chorób.
W pierwotnej fazie rozwoju umysłowości człowieka dla objaśnienia wszelkich zjawisk uciekano się do animizmu; animizm, rozwiązując w medycynie pierwotnej kwestye patologiczne, wytworzył również terapię. Według wyjaśnienia animizmu, przyczyną chorób był zły duch, który wchodził w człowieka, sprawiał mu cierpienia i sprowadzał śmierć. Gdy się zaś znajdzie przyczyna choroby, to już łatwy i sposób: trzeba złego ducha z człowieka „opętanego“ wypędzić, a sposobem na to są zaklęcia, to jest pewne słowa, wypowiadane nad chorym w różnych formach: szeptu, stanowczego rozkazu, krzyku przerażającego lub śpiewu, uspakajającego.
Czasem duch był oporny, twardo się trzymał; wtedy trzeba było od słów przejść do akcyi. Akcya ta, z początku była czysto mechaniczna: wodzono ręką po chorym, niby chcąc wymacać złego ducha, wymacawszy, wyciskano go z chorego, aby za jego pośrednictwem i duchowi, w nim siedzącemu, dokuczyć.
Gdy i to nie skutkowało, zaczęto używać innych sposobów, które Radliński nazywa chemicznemi (?). Zamiast ręki ludzkiej poczynano używać różnych narzędzi. Postać zaś samego człowieka, zaklinacza, niby