Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 205.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Ale porzućmy obczyznę, oraz przeszłość i dla uilustrowania tej metody zwróćmy się znów do naszych stosunków; przypatrzmy się podobnie doskonałemu na polu naukowem typowi, jak Kawałkiewicz na polu literatury nadobnej. Oto naprzykład, w jaki sposób poczyna sobie taki „metodolog“, jak dajmy na to, bo „nomen est omen“, doctor es sciences Letkiewicz Łap Cap de Blagieracki. Przedewszystkiem, ażeby chwycić za serce rodaków (nie krzywdząc jednak bynajmniej siebie), dowiódłby on, że w jakichś górach krajowych w czasie epoki lodowcowej rosły gruszki na wierzbach i że jemu należy zaszczyt pierwszego odkrywcy ich śladów. Dobrze jest przytem na szczycie tych gór wypić ze wspaniałego puharu zdrowie krajowej płci pięknej, co w osobnej korespondencyi powinno być zaznaczone.
Rozpocząwszy w ten sposób swą karyerę, uczony nasz puszcza się na szersze przedsięwzięcia: wyjeżdża „za ocean“ i to jak wyjeżdża; trzeba bowiem umieć wyjeżdżać za ocean metodycznie. Dr. Blagieradzki przedewszystkiem oznajmia to całemu narodowi w osobnym telegramie, zwróconym do zjazdów naukowych; telegram ten przechodzi za pomocą jakiej rozumnej manipulacyi do wszystkich sprawozdań ze zjazdów, figuruje we wszystkich gazetach. Przytem „metodolog“ nie wyjeżdża nigdy jako prosty żołnierz, lecz jako „wódz wyprawy naukowej“. Nie dziw też, że w wyprawie takiej, może on odkryć wielce nową prawdę antropologiczną, iż „arcyksiąże austryacki nie jest osobistością identyczną z rodowitowymi Japończykami“. Co do miejsca „badań“, zależy to naturalnie od okoliczności, na który kraj, lub część świata, jest zwrócona