Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 100.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zastrzeżenie następujące: „czcząc siłę, jako największy ideał ludzkości, nie jesteśmy przez to bynajmniej bezkrytycznymi wyznawcami nietzscheanizmu; czcząc siłę bowiem, nie koniecznie trzeba widzieć jedyny jej wyraz w instynktach pierwotnych a jedyną jej miarę w powodzeniu“; a dalej objaśniłem, że siła dlatego jest ideałem, dlatego budzi w nas cześć, ponieważ ulega „transmisyi“ i może się objawić „w pożądanej formie“.
Bez takiego zastrzeżenia przytoczenie autora może znów wywołać w czytelniku fałszywe pojęcie, a koncesyonowanym kataryniarzom warszawskim dać znow sposobność do chwycenia za korby swych katarynek i nieskończonego wygrywania podkościelnych zawodzeń o „czci dla siły brutalnej“, „rozpasaniu nerwów“, „zwierzęcej walce o byt“, „chuci zmysłowej“, „moralności niezależnej“, „żydowskiej bezwyznaniowości“ itd. itd., w kółko in infinitum, co wszystko służy podobnie jak gongi lamów buddyjskich do oszołomienia wiernych i uczynienie ich podatnymi na otwieranie swych kieszeni.
Po trzecie p. St. przytaczając moje przeciwstawienie nerwowców „tłumowi“, nie dodał tego, na co ja silny położyłem nacisk: „mówimy tłum w znaczeniu psychicznem, bo w znaczeniu społecznem to wcale nie tłum, owszem!“ Jest to dodatek bardzo ważny, gdyż on określa stosunek nerwowca do kwestyi społecznych; stosunek ten uwydatniony też został w mej krytyce artykułu pana Lutosławskiego („Zkąd się biorą pesymiści“), oraz w podniesieniu pesymizmu społecznego po nad pesymizm zasadniczy. Jest to stosunek nerwowca tego mianowicie typu, jaki ja za ideał uważam. Typ ten nie jest bynajmniej identyczny