Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 098.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

skały umieramy, nie mogąc dochować prometejskiej iskry. Ppwiedzcie im, że nędzni są i słabi, że szczęście nasze pożerają, by módz wlec swój tłuszcz trupi po targowiskach dobrobytu. Powiedzcie im, że wiem, czego chcę, bom żądzą miłości, która się nienawiścią stała!“
Oto wspaniały epizod walki między jednym z najbardziej naprzód wysuniętych typów ewolucyjnych i zgrają troglodytów; walki tak zaciętej, że nawet po śmierci zapaśników płomienie ich ciał, jak w mycie greckim, jeszczeby się gryzły ze sobą!...
Przypominam sobie widziany niegdyś obraz, przedstawiający europejskiego podróżnika-badacza, opadniętego przez zgraję dzikich ludożerców, kłapiących zębami i wyjących: „mięsa, mięsa!“ Oparty o skałę, z rewolwerem w ręku, w postawie dumnej, bez cienia obawy, trzymał w należytym od siebie promieniu ten tłum, który padał, lecz wzrastał znowu, jakby głowy hydry. Miotane zewsząd assagaje sączyły krew podróżnika, który padł wreszcie i został pożarty po tryumfalnem wyciu. Ale w tem samem miejscu, gdzie dziś wyzionął ducha, jutro powstanie ognisko cywilizacyi. Ten obraz, to emblemat naszej walki.


∗             ∗

Mamy nadzieję, iż powyższa nasza próba syntezy obecnych stosunków psycho-społecznych uświadomi niejednemu z typów ewolucyjnych jego stanowisko i znaczenie; że ich zagrzeje i zgrupuje do zaciętszej, zwartszej walki z troglodytami. A choćbyście nas dziś zgnietli przewagą złota, brutalnością liczby, „przyszłość nasza i nasze będzie za grobem zwycięstwo!“