Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 050.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

odczuwania prądów przyszłości, urzeczywistni zapewne z czasem, zbankrutowany poczęści, bo z mniejszemi podjęty siłami, dawny ideał: „sięgać, gdzie wzrok nie sięga“ i „z idei tworzyć kamienie“; zdoła — być może — rozjaśnić ciemne dziś jeszcze zjawiska, drzemiące w tajemnych głębiach natury ludzkiej.


∗             ∗


Przyczyna, dla której troglodyci są w tak miłem złudzeniu co do swej wyższości względem typów ewolucyjnych, jest łatwa do zrozumienia. Nie wydatkując masy sił na wewnętrzną pracę ducha, nie trawiąc sięogniem wewnętrznym, poruszając się się zawsze w gotowych szablonach, mają oni pewne plus zdawkowej energii na swe zawołanie, co daje im pewne podmiotowe złudzenie siły; zwłaszcza, że posiadają zwykle dobrą pamięć[1], a słabe rozwinięcie krytyczne. Powtóre: dzięki swemu sprytowi życiowemu troglodyci, ów „tłum“ w sensie psychicznym, są zwykle „śmietanką“ w sensie społecznym: z nich rekrutują się możni tego świata, szafarze wszelkich dóbr ziemskich; od nich zależą po większej części losy typów ewolucyjnych, mają więc oni i przedmiotowe wskazówki swej siły[2].

  1. Wiadomo, jak zdumiewającą pamięcią odznaczają się ludy pierwotne.
  2. O typach tych pod względem gospodarki społecznej powiem w osobnej pracy; nadają oni taki ton opinii i życiu u nas, postępowanie ich z typami ewolucyjnemi, poświęconemi cichej pracy naukowej lub artystycznej, jest tak bezceremonialne i bezczelne, że zasługuje na osobną epopeę, a zatem: „arma virosque canam“, Wtedy to zrozumiemy nieco gruntowniej (niż z artykułu p. Lutosławskiego), „skąd się biorą pesymiści“.