Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 036.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mniej, aby istoty marne nie miały bardzo często powodzenia u kobiet, lecz są to już specyaliści w omawianym fachu, istoty, których siła, jakkolwiek mała, jest zwrócona w jednym, pożądanym dla kobiet, kierunku, nie trzeba jej dopiero zwracać, jest już gotowa; wiele więc kobiet woli rzecz gorszą gotową, niż lepszą, lecz daleką, niepewną, wymagającą zabiegów. Powyższe więc prawo siły należy stosować w obrębie każdej z dwuch powyższych grup („niespecyalistów“ i „specyalistów“) oddzielnie; jeżeli zaś porównamy obie te grupy z sobą, to musimy przyznać ku zadowoleniu filistrów, że „specyaliści“ mają przewagę; a to dla tej samej zasady, którąśmy już poprzedniu wyrazili porównaniem wielkiego kapitalisty i drobnego kramarza, oraz dlatego, że transmisya sił wielkich jest trudna. Jeżeli n. p. stosunkowo łatwo było cygance Carmenie odciągnąć drakona od gorliwych zajęć służbowych lub dziewczynie bretońskiej — „islandzkiego“ rybaka od morza, to o wiele trudniej przyszłoby im odciągnąć np. genialnego astronoma od obserwacyi ciał niebieskich i musiałyby zniecierpliwione, jak pewna włoszka do Rousseau'a powiedzieć „lascia la donna e estudia la matematica“, lub jak pewna francuzka do Goncourta, że „jego cała siła utkwiła w mózgu“. Zrestą większość kobiet wskutek niskiego poziomu umysłowego nie pojmuje wielkości, podobnie jak ktoś, co nie zna się na papierach wartościowych, woli srebrną złotówkę niż papier, który jednak, zmieniony, dałby wiele takich monet. Naturalnie, że maximum powodzenia powstaje wtedy, gdy wielka siła łączy się ze „specyalnością“; tak n. p. tradycyjne szczęście szlachty polskiej do kobiet