Ta strona została uwierzytelniona.
— Kości-bych ci pogruchotał doznaku na piekne.
— A sądy kany? A prawo?
— Ja sie też idę o nie pytać...
Pchnął drzwi i wypadł z izby, jak z waru.
— Kości-bych ci pogruchotał doznaku na piekne.
— A sądy kany? A prawo?
— Ja sie też idę o nie pytać...
Pchnął drzwi i wypadł z izby, jak z waru.