Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 209.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i pragnień męskich, było jedynym życia celem... Czyż kobiety nie mogą zaznać spokoju i ufności, którą cieszą się mężczyźni?
Książe przerwał jej tonem, pełnym gniewu:
— Zerwij z nim; nie widuj go więcej; zamknij mu drzwi twoje raz na zawsze. Odnajdziesz spokój, a ja... będę twym przyjacielem, będę, czem zechcesz, wystarczy mi widywać cię...
Przyjęła te ostatnie słowa ruchem niewiary. Tylu mężczyzn przyrzekało jej przyjaźń!...
— Wypędzić tego biednego malca!... Myśl o odepchnięciu inwalidy wzbudzała w niej litość i słowa jej przybrały czułą intonację.
— Co się z nim stanie? Jest sam na świecie. Inni oficerowie znajdują się w ojczyźnie własnej, mają rodzinę... A ty chcesz, abym zapomniała o nim... Źle go znasz; jesteś jego wrogiem. Z rozkoszą przypominam sobie jego poprzednie zachowanie się. Podobny jest do mego syna. Miał nawet coś więcej, wdzięczność, uwielbienie, których nie znałam. Nie wie o swym stanie. Uczuwa złudzenia młodości zdrowej, liczy na długie życie. Biedne dziecko! Jakże mi ciężko udawać gniew, odpychać z oburzeniem z racji pragnień, jakie żywi dla mnie... dla mnie, która matka chcę być dla niego!...
Znów gniew morderczy błysnął w oczach Michała. Odgadywał prośby Martineza i wahania Alicji. Czy mu nie ulegnie?
Ten wyraz wrogi nie podobał się Alicji, której głos znów stał się twardy.
— Kończmy. Przyszłam po to, aby zapłacić dług. Nie chcesz przyjąć? Odmawiasz? To dobrze. Znajdę sposób, aby ci oddać te pieniądze. Dobranoc, Michale!...
Noc zapadła: książe ujrzał ją znikającą w cieniu ulic.
Przez chwilę chciał ją zatrzymać pokornie... Nie ujrzy jej więcej: był o tem przekonany. Zrozumiał, że