Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 128.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lecz ona, w posiadaniu banknotów, już tylko o grze myślała.
— Będziesz świadkiem rzeczy pięknej... Mówiłam ci, że zrobię cię swym wspólnikiem: połowa do ciebie należy.
Oddaliła się bez podziękowania, znów owładnięta tym niewidzialnym demonem, który szeptał jej do ucha cyfry i kolory.
Lubimow odszedł także. Bał się spotkać lichwiarza i otrzymać od niego ukłon porozumiewawczy. Wyobrażał sobie, że cała sala zauważyła ich rozmowę i uśmiechała się, widząc go przyjmującego pieniądze.
Opuścił kasyno. Przysiągł, że więcej doń nie wróci nigdy.
Castro, którego widział zdaleka grającego, powrócił na obiad. Miał minę dość zdekoncertowaną, ale zapomniał o własnych niepowodzeniach, aby się pocieszyć opowiadaniem o nieszczęściach Alicji.
— Po przegraniu wszystkiego w „trente et guarante“, w ostatniej chwili przyniosła większą kwotę. I wówczas zasiadła do ruletki, chociaż jej nie lubi. Co za sposób grania! Z początku wygrała parę razy, stawiając na numera; ale potem nic! Wszystko zostawiła na stole. Nie widziałem, gdy wyszła, lecz podobno wyglądała na umarłą: musiała opierać się na ramieniu Walerji. Powiadają, że chora jest na serce. Nie, grać można tylko w pełni zdrowia. Generałowa mniej gra, ale jest spokojniejsza: ma serce zdrowe.
Michał źle spał tej nocy. Był oburzony na Alicję. Kobieta, która chce zdobywać pieniądze... Powinny je otrzymywać tylko z ręki mężczyzny i zbytecznem jest starać się samym zarabiać, choćby grą... Gra, to sprawa męska.
I książe przypomniał sobie jedną scenę ze swego życia, wówczas, gdy jacht jego stał w Monaco. Było