Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 067.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ta katastrofa? Co znajdzie na końcu tego nielogicznego upadku?
Jego rozmowy z plenipotentem zdawały mu się odbywać na jakiejś plancecie, podlegającej niedorzecznym prawom. Kończyły się zawsze rozkazem:
— Niech pan wynajdzie mi pieniędzy. Proszę pożyczyć... Jestem książe Lubimow i tak trwać nie może dalej. Czy zwyciężą ci czy owi, to mi obojętne, lecz wtedy wróci porządek i natychmiast długi swe spłacę.
Ale plenipotent odpowiadał mu ze zniechęceniem:
Pożyczać na dobra znajdujące się w Rosji...?
Posługując się znanem nazwiskiem księcia, mógł pożyczyć nieco pieniędzy: lecz procenta rosły i czas mijał, nie przynosząc zmian. Pomimo, że książe zmniejszył swe wydatki i skasował wypłacane renty, potrzebował jednak dużo pieniędzy, aby żyć.
Upadek caryzmu napełnił otuchą tego magnata, który niecierpiał cesarskiego rządu. Egoizm jego kazał mu wyobrażać sobie rzeczpospolitą, zajętą przedewszystkiem tem, aby oddać istotom uprzywilejowanym przez swe urodzenie — bogactwa im przynależne.
Tymczasem, przeciwnie, słabe dopływy jego dochodów ustały zupełnie. Zawalenie się całych światów nazawsze może zatamowało ich źródła.
— Wasza Wysokość, trzeba sprzedawać — mówił administrator — trzeba pozbyć się wszystkiego, co zbyteczne. Likwidujemy dopóki czas. Kto wie, co nam jutro przyniesie...
Jacht stał na kotwicy pod Monaco. Niemal cała załoga, złożona z Włochów, z Francuzów i z Anglików, opuściła go dla służby wojskowej. Zostało zaledwo kilku Hiszpanów, aby utrzymać porządek na statku. Gawiotę II-gą nabyła Anglja dla Czerwonego Krzyża. Michałowi zdawało się, że abdykuje z całej