Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 031.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

że kochała zawsze Hiszpanię, chociaż nie była w stanie oznaczyć dokładnie na mapie miejsca gdzie się ten kraj znajduje. Pamiętała jakieś wiersze Heinego, Musseta, gdzie była mowa o markizach z Barcelony i nuciła piosenkę o pomarańczach z Sewilli... Bohater jej napewno pochodził z Barcelony lub Sewilli.
Napróżno niektórzy dyplomaci dworscy przedstawiali jej, że car sprzeciwi się temu związkowi. Bogata dziedziczka, zaślubiająca żołnierza obcego, wygnańca!... Ale księżniczka za ich pośrednictwem, oznajmiła carowi o zamiarach swych na przyszłość.
— Albo go zaślubię, albo wystąpię w Paryżu jako tancerka.
Mówiono poważnie o wydaleniu Saldany z granic państwa.
— Tem lepiej! Pojadę za nim jako jego kochanka.
Stary książe, opiekun Nadiny, martwił się tym oporem cesarskiej rodziny. Gdyby nie to, kaprys księżniczki trwałby kilka dni jak tyle innych. Opowiadano, że car odeszle ją może do obszernych jej posiadłości na Sybirze, aby tam wyrzekła się swego projektu, a wnuczka kozaka odpowiedziała, że raczej życie sobie odbierze aniżeli usłucha.
Ostatecznie władca pozwolił przezornie aby zamiary swe doprowadziła do skutku. Może wyrzeknie się swych ekscentryczności wraz z zamążpójściem. Podróż poślubna księżny miała przeciągnąć się całe życie. Dwa razy tylko powróciła do kraju dla spraw dotyczących jej olbrzymiej fortuny. Europa zachodnia lepiej odpowiadała jej swobodnemu charakterowi niż dwór samowładcy. Po roku małżeństwa, będąc w Londynie, wydała na świat syna, jedyne dziecko swoje. Zgodziła się nadać mu imię ojca „Michał“, ale dodała imię „Fiedor“ zapewne przez pamięć na Dostojewskiego, jej autora ulubionego, którego skomplikowani bohaterowie żywą napełniali ją sympatją. Nikt nie wie-