Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 017.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

uczyniła ze mnie „nouveau pauvre“. Wiadomo ci, Attilio, co mię spotkało, odkąd zaczęła się ta walka narodów. Od pierwszych strzałów zamienionych, wysyłano mi z Rosji zaledwo ósmą część dochodów moich. Później było coraz gorzej. Rewolucja jeszcze zmniejszyła dochody moje w sposób przerażający. Teraz z towarzyszem Leninem i czerwonym sztandarem, nie dostaję już nic absolutnie. Nawet nie wiem, co się dzieje z memi domami, kopalniami, majątkami ziemskiemi... Nie mam żadnej wieści o tych, którzy tam administrowali moją fortuną. Zamordowano ich zapewne...
Pułkownik wzniósł oczy do nieba:
— Rewolucja. Brak wodza!
— Ależ taki bogacz, jak ty — zauważył Castro — zawsze ma rezerwy w bankach, może pożyczyć, w oczekiwaniu na lepsze czasy.
— Możliwe. Ale to dla mnie równa się nieomal nędzy. Gdym opuszczał Paryż, mój administrator zalecał mi, abym żył w sposób zgodny z memi dochodami obecnemi. Ile mogę wydawać? Nie wiem o tem, ani on też. Układa mój bilans, to dopominając się, to płacąc, gdyż miałem podobno sporo długów. Ostatecznie, będę musiał żyć, jak zrujnowany książę z trzystu tysiącami franków rocznie. Może więcej... może mniej. Nie wiem nic. Castro i Spadoni uczynili ruch zawiści, słuchając tych cyfr. Novoa z szacunkiem spoglądał na tego człowieka, który mienił się jego przyjacielem i uważał, że jest w nędzy przy dochodzie trzystu tysięcy franków rocznie.
— Administrator — ciągnął dalej książe — proponował mi, abym pozbył się swej willi, tak, jak sprzedałem pałac w Paryżu. Podobno nuworysz pragnie wejść w posiadanie wszystkiego, co było moje. Jednem słowem likwidacja kompletna. Ale oparłem się temu. Ten kącik należy do mnie, ja go stworzyłem. Zresztą życie światowe stało się niemożliwe, wojna wszystko zniszczyła. Nic smutniejszego, nad życie