Strona:PL Tripplin - Podróż po księżycu, odbyta przez Serafina Bolińskiego.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

bowaną od stworzenia świata do obecnej chwili, a zatém wierzmy w istotność życia na księżycu, nawet gdyby innych na to nie było dowodów. Majestat cudów natury, powinien być i jest podziwianym wszędzie, gdzie go Stwórca umieścił; i Selenici są istotami używającemi daleko wyższego piękna jak my, a zatém są daleko doskonalszemi od nas, przynajmniéj w poezyi muszą nas przeskrzydlać, może nawet skrzydłami są uposażeni, jak już nie jeden utrzymywał astronom.
Ale ludzie nie lubiący wierzyć w żadne wyższe doskonałości, a takich jest niezmierne mnóstwo na naszej ziemi, ale ludzie mierni duszą, chociażby wysoko stali nauką, utrzymują jednakże do upadłego, że księżyc pozbawiony atmosfery, a zatém i wody i ziemi roślinnéj, nie może wyżywić ani roślin, ani zwierząt, ani Selenitów, to jest istot obdarzonych rozumem i wolą.
Dzięki Bogu! najnowsze doświadczenia wykazały zupełną mylność tego zdania, ubliżającego naszemu uczuciu i godności księżyca.
Pan Pompolio de Cuppis, uczony astronom Włoski, widział własnemi oczami przez bardzo dzielny teleskop nowożytnego wynalazku, jak się promienie, blisko krańca księżyca przechodzących gwiazd, odbijały w jego atmosferze. A potém kilku innych astronomów, pomiędzy nimi Pan Leverrier, spra-