Strona:PL Tadeusz Boy-Żeleński-Słówka 227.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Noc karnawałowa w zacnym polskim domu. Z przyległego salonu dochodzą dźwięki walca, głos wodzireja ryczący egzotyczne nazwy figur kotylionowych, szelest sukien falujących w tańcu i t. d. Siedziałem, wpół drzemiąc, w wygodnym fotelu; w tem coś mignęło, zaszumiało tuż koło mnie i jakaś zapóźniona para przemknęła jak wicher, wywracając w pędzie, o zgrozo, butelkę doskonałego starego koniaku, którą zarezerwowałem do prywatnego użytku. Szacowny napój począł spływać powoli, oblewając strumieniem wspaniałą Prachtausgabe[1], leżącą jak przystało majestatycznie na stole polskiego domu. Spojrzałem: była to „Rodzina Połanieckich” — Patrzałem z melancholią na grube welinowe karty, ociekające złotawym płynem, gdy nagle zdało mi się, iż słyszę najwyraźniej jakieś szmery, jakgdyby głosów wychodzących z kartek książki:

  1. Przypis własny Wikiźródeł Prachtausgabe (niem.) — luksusowe wydanie; książka w pięknej oprawie.